Finałowy "Hobbit" trochę mnie zawiódł i znużył.
Nowy komiksowy "Wiedźmin" - "Dom ze szkła" generalnie ok, choć Sapkowskiego tam ze świecą szukać.
Kontynuacja "Folwarku zwierzęcego" to alegoria historii ZSRR i Rosji zbyt dosłownie przełożona, powtarzająca to, o czym i tak wszyscy wiedzą.
"Czas egzorcystów", czyli co Konrad T. Lewandowski sądzi o opętaniach i Kościele...
Machnąłem też podsumowanie roku - pozycje wydawnicze, które wyglądają na najciekawsze w kategoriach rodzimej i zagranicznej fantastyki. Raczej pewniaki ;)

Popełniłem też tekst o "Drachu" Szczepana Twardocha, który mnie i oszołomił literacko, i wkurzył radykalnym nihilizmem, który zresztą odebrałem jako odrobinę pozerski. Będzie w "Czasie Fantastyki"... jeśli się czasopismo przestawi z półrocznika (co najmniej) z powrotem na kwartalnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz