piątek, 2 stycznia 2015

Grudzień 2014

Rok 2014 przeszedł do historii.

Finałowy "Hobbit" trochę mnie zawiódł i znużył.
Nowy komiksowy "Wiedźmin" - "Dom ze szkła" generalnie ok, choć Sapkowskiego tam ze świecą szukać.
Kontynuacja "Folwarku zwierzęcego" to alegoria historii ZSRR i Rosji zbyt dosłownie przełożona, powtarzająca to, o czym i tak wszyscy wiedzą.
"Czas egzorcystów", czyli co Konrad T. Lewandowski sądzi o opętaniach i Kościele...

Machnąłem też podsumowanie roku - pozycje wydawnicze, które wyglądają na najciekawsze w kategoriach rodzimej i zagranicznej fantastyki. Raczej pewniaki ;)





Co jeszcze? Ukazał się "Czas Fantastyki 39 (2/2014) - otrzymałem egzemplarz autorski, ale czasopisma ani widu, ani słychu, choć wersja elektroniczna i bezpłatna powinna się lada dzień pojawić. W środku m. in. Jęczmyk, Dukaj i dwa moje teksty - o "Bogu w Holywood" Łukasza Adamskiego i o "7:27 do Smoleńska" Marcina Wolskiego.

Popełniłem też tekst o "Drachu" Szczepana Twardocha, który mnie i oszołomił literacko, i wkurzył radykalnym nihilizmem, który zresztą odebrałem jako odrobinę pozerski. Będzie w "Czasie Fantastyki"... jeśli się czasopismo przestawi z półrocznika (co najmniej) z powrotem na kwartalnik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz